Michał 'Cira' Ciruk
zajebisty typek, dobra nawijka, fajne teksty. czekam na nową płyte! gościu wie co to rap i jak się go gra. polecam typa.
Ja stoję pod domem tonę w muzie i myślach. Podróżuję po patentach jak po globie Obieżyświat.Po co grać jak klaun ja przecież znam swoje miejsce.Martwię się, stoimy w martwym punkcie!Epoka po epoce, wiek po wieku, rok po roku. Dnie i noce lecą my zgubiliśmy pokój.Dobrze wiem co jest dobre, a co podłe. Temu to co nie godne kopnę tak na odchodne.Sprawdź ten świat należy do Ciebie. Dopóki żyję, tej sztuki nie pokryję cieniem.Powiem prawdę - wolę jawnie, nieistotne jakim kosztem.Pozdrawiam wszystkie gwiazdy, za ksero i za playback, za jedno słabe demo i niemoc na ich koncercie. Za imitację flow plecy w stronę publiki,to dla Was gwiazdeczki z plastikowej galaktyki.Tyle ile serca dasz, tyle dostaniesz w zamian. To nasze chwile, tu nasz czas, aby zostawać. Przy tych ludziach, których cechuje szczerość. Bierzesz udział? Krzycz siemandero!Idę z nadzieją, odnajdę to co bliskie. Gdzie stado gołębi kołuje nad boiskiem. Pustym boiskiem, listowie żółtych kartek.I choć, osiedla płaczą, wiary nie tracę. Ambula canus, mój szary spacer.
Czuję, że wlokę się sam.Nogi wiodą tą drogą, a jednak kogoś mi brak. Dochodzi strach, że nigdy Ciebie nie zobaczę. Ostatnie kroki, mój szary spacer.Nie śpie, boleśnie odśnieżam pamięć. Ponieś mnie wstecz, to pokażę Ci że kłamiesz. Tyle obietnic zawile niecnych często. Na chwile wiedzmy, że to był nędzny przeskok.
Wszystko zależy od Ciebie jutro kolejna bitwa. Walcz mimo tego, że wolność wpadła w sidła
Osobisty styl, z tym stale się stykam. Chciałem kogoś opisać i znalazłem ochotnika
Styl bombardier, rymów gwardie. Bandy harde, mamy ster. Sztama najpierw, potem bankiet. Znasz tą markę
To gówno wchłania, jak czarna dziura, nie ma odwrotu, sztuka jest warta chuja, gdy nie ma obrotu.
Panorama, pozozumienia płaszczyzna. Posiadamy potencjał, pozazdrościsz przyznaj