Solar/Białas

Karol 'Solar' Poziemski / Mateusz 'Białas' Karaś

propsy dla owych panów. bardzo fajny rap, polecam.

Chcę być na szczycie góry, chce tam łapać chmury, chcę, żebyś wtedy mocno do mnie chciała się przytulić.

Nikim nie gardzę bardziej niż wami leszcze! Nikim, czyli kurwa tym kim jesteście!

Mama mówiła, dla ludzi bądź grzeczny no i miły. Ciężka sprawa, gdy po ziemi chodzą same skurwysyny! Jak o nich myślę to mam w głowie sceny z Piły. Żałuję, że matki was nie poroniły.

Mama mówiła, koledzy odejdą rodzina zostanie. Są przyjaciele, rodzina ma wyjebane.

Może zapomni o mnie każdy, kto mówi: będę pamiętał.

z każdej sytuacji jest wyjście - tak uważam.

świat za oknem, nabiera tempa i myśli, że mnie nabiera tępak.

wiem, że nie zmienię świata, nie ma bata, nie zrobił tego Wojtyła, więc jak ma to zrobić Białas?
 

błagam - nie bądź niewidomy na zło, które Cię otacza. Ludzie nie radzą sobie z żadnym rebusem,.

ludzie nie chcą zmian, wolą pogadać se na czatach, żeby było im lżej, chcą problemy przelać w bajtach.

Dzisiaj miłość wyznaje się w emotach, zwariował świat, który mnie wychował.

Sorry beybe, ale mam na to wyjebane, dbam o banie, żeby nie mieć w niej nasrane jak ty.

nie gap się tyle w lustro bo od dawna nie masz twarzy.

Życie usłane różami, nagle jebie padliną.

Nawet jeśli Świat nie jest tak ładny jakbyś chciał. Przeanalizuj wszystkie fakty z dawnych lat. Zaciśnij pięści, bądź uparty, bo każdy z nas codzień musi o swoje walczyć.

Mam taki nawyk - nigdy nie odpuszczę. Nawet jak ryj krwawi i mają mnie na muszce.

Życie jest krótkie, ucieka w mgnieniu oka. I nie jest OK, gdy odchodzi ktoś, kto Cię kocha.

Chowasz twarz w dłoniach, przerasta Cię ta chwila. Oddałbyś swoje życie żeby tylko tu była. I bezradność zabija, i chcesz od nowa zacząć. I już kurwa nie wierzysz, że chłopaki nie płaczą.

Mam po prostu taki plan, olać wszystko, rozpocząć nową misję.

Spotykam jakąś dobrą dupę, jest początek wiosny, jest tak kozacka że wpierdalam się w wątek miłosny.

Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz, Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać!

Nie mam tu dla kogo żyć, tylko Ty mi zostałaś.

Nie ma miejsca na fochy, jest miejsce na miłość.

Wiesz, tylko przypominam, przecież wciąż sobie ufam, przecież wciąż się kocham, wciąż myślimy o tym samym, zrobimy coś żeby te geny się wymieszały.

Dzięki Tobie skumałem że ten brzydki świat jest piękny i nie liczy się tutaj nic tylko momenty.