Po długiej nieobecności postanowiłam zawitać na chwilę, albo na dłużej, zalezy od Was właściwie, poczytności i zaagnażowania ;) Bo pisanie dla siebie mnie nie kręci, wolę zrobić coś dla kogoś, pomóc. Komu konkretnie? Ano Wam. Więc służę zawsze radą i pomocą.
Nie obrażę się za sugestie o czym mogłabym napisać, bo nie mam pojęcia nad czym się zastanawiacie.
Na zdjęciu moja poniedziałkowo-klubowa kreacja (haha mam nadzieję, że jestem tu anonimowa ;)) i suszące się na kaloryferze skarpetki. Muszę porządnie popracować nad ciałkiem, brzuch i uda to moja zmora ale już jakiś czas temu zaopatrzyłam się w 180cm i 8kg czystej przyjemności - zimną, metalową sztangę, z obciążnikami i 12 kilogramowy kettel :) Sama sukienka miała niezłe wzięcie i zbierała większość spojrzeń obojga płci, nie mogłam się nudzic na parkiecie ale niektórzy mężczyźni stanowczo za dużo zobie wyobrażali ;) Swoją drogą czy któraś z Was ma pojęcie gdzie dostanę tego typu sukienki w sieciówce (na chwilę obecną) lub gdzieś w Poznaniu?
Pozdrawiam x caluje x do napisania kobietki
Inni zdjęcia: Mamy lipiec patusiax395... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24