u mnie najfajniejszy nauczyciel to właśnie pani z matmy hahahaha ona jest boska xd raz grzybek, kolega zaczął panią przedrzeźniać zwracając jej uwagę, że figury, które rysuje na tablicy nie zgadzają się bo się niedokładne i pani za którymś razem się wkurzyła podeszła do niego z takim tekstem:
Pani: bo ci zaraz włożę ten obcas !! ( tutaj zaprezentowała swój bucik ) i zobaczysz wtedy !
Grzybek: niech pani tego nie robi bo utknie jeszcze ...
a pani w śmiech i nazajutrz była matematyka i grzybek zaczął znowu panią przedrzeźniać a ja do grzybka szeptem ( kiedy pani pisała coś na tablicy ) : weź nie zaczepiaj pani bo pani znowu jest w butach na obcasach. a pani tak się odwraca nagle i mówi z taką pewnością: ja zawsze jestem na obcasach a ja się tak z grzybkiem patrzę jak przysłowiowy kot srający w puszczy i nie wiemy o co chodzi, bo byliśmy tak cicho i daleko od pani, że to było niemożliwe, żeby pani usłyszała, a klasa w brecht potem się ocknęliśmy i dołączyliśmy do śmiechu xd hahaha albo każdy nauczyciel ( bo u nas jest tak, że nauczyciel, który nas uczy, uczy również wszystkie inne klasy 1gim czyli 1i, 1s i jakaś tam jeszcze i każdy, ale to każdy nauczyciel oprócz pol mówił: wiecie co ? jesteście najgorszą klasą jaką uczyłam/em ! ale nie wiem jak to robicie bo was najbardziej lubię ze wszystkich klas, chociaż zachowujecie się najgorzej ! hahaha a my w brecht i przechwałki dla żartów haha ;d
01/07/2011 14:47:11