Kiedy dy idziesz do optyka, odebrać okulary Taty, a wychodzisz z nowymi swoimi...
Mężu to przez Ciebie! :-D
Gdyby nie On jeszcze xxx lat czaiłaym się z kupnem nowych, choć te co mam teraz wołają już o pomstę do nieba.
A tak Mąż kazał i nawet wybrał mi oprawki.
A no i przy okazji dowiedziałam się po badaniu, że wada mi się zmniejszyła :-)
Teraz czekamy na odbiór.
No nic czas powoli zacząć szykować się na urodziny przyjaciela Męża.