"Na codzień styl jak na wesele Gant-ele włosy natarte żelem"
` Jak sie wylansować. ?
`Generalnie swoją brzydotą i głupotą. No bo spójżmy po ulicy: 222 takich samych facetów i 333 takie same laski. I co się na owy lansik składa?
Otóż :
1.Koniecznie białe adidasy do jasnych najlepiej dziurawych w kilku miejscach dżinsów.
2.Koszula rozpięta na 2 guziki, by było widać owłosioną klatę.
3.Łańcuch wywieszony na obcisłej koszulce - hehe Ci są najlepsi, zwłaszcza typy, wywieszający takie fajne cienkie łańcuszki od komuni :D
4.Warto pierdolnąc sobie jakiś zastrzyk z testosteronu, albo metę, bo jak to mówią '4 tabletki metki, to sposób dla twojej sylwetki' albo odrazu walić dietaanabol. Wkońcu po sterydzie lepiej idzie. (Jakby co - nie mam nic do samego ćwiczenia na siłowni bo to bardzo dobra sprawa:)
5. 3 tony żelu na włosach, najlepiej jak wyschnie, można walić łbem w ściane i tynk odpada.
6.Oczywiście solar 3 razy w tygodniu, wkońcu jesteście 'włochami północy' warto więc zadbać o cerę.
7.nie zaszkodzi zrobić sobie kolczyk w języku, w końcu to jest teraz trendi i wogóle zajebiste. I u faceta wcale nie trąca pedalstwem.
8.Warto też mieć najnowszą nokię zawieszoną na smyczy, by móc w odpowiednim momencie zarzucić: 'nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe'