Ciągle narzekasz. Chciałbyś żeby było inaczej, ale nie robisz nic, by tak się stało. Często coś Ci nie pasuje. I codziennie pojawia się jakaś drobnostka, która Ci przeszkadza. Masz nadzieję, że czas coś zmieni i jutro będzie lepiej. Ale każde następne jutro staje się irytujące. Nic Ci nie wychodzi. Ludzie się czepiają. Stwarzasz kłótnie. Wszystko się sypie. Zaczynasz krzyczeć. Wątpisz we wszystko. Dla Ciebie nic już nie ma znaczenia. Krwawisz. Pijesz. Upadasz. I tak codziennie, już od jakiegoś czasu. Bo wszystko jest do bani, prawda? Zatrzymaj się choć na chwilę, usiądź i odpowiedz na jedno ważne pytanie: po co żyjesz?
Lubię wpychać się między ludzi i zarażać ich swoim dobrym humorem. Lubię robić z siebie debila tylko po to by zobaczyć uśmiech na niektórych twarzach. Lubię być optymistką, jednak też czasem potrzebuję odpocząć. Mam prawo do smutku, mam prawo do łez. DARYDANDAJ :d
TAKIE TAM W ROLI SRAJACEGO KOTA NA PUSTYNI ^.^