Cześć, jestem Donata i jestem bardzo pilną uczennicą. I uprzedzam, że to nie żaden sarkazm. 
Do szkoły chodzimy już Dwa tygodnie. Od tego czasu moje oceny wyglądają następująco : 
Matematyka : 5
Niemiecki : 5
Polski : ++
Geografia :5,5 

I tak chwalę się, bo jestem z siebie bardzo dumna i chciałam się podzielić moimi "sukcesami" w nauce <3.
Pisałam dziś sprawdzian z angielskiego i boję się, że dostanę z niego cztery -.- . W takim razie, zaburzyło by to mój łańcuch ocenowy .
Wypożyczyłam sobie lekture. 
Wyrobiłam legitymację. 
W szkole głównie trzymam z chłopakami teraz  .
Fajni są, lepisi niż baby O_O. Obronią, podniosą jak trzeba i nie uwierzycie, ale lepiej sie z nimi obgaduje O_O  .
Także pozdrawiam Patryka, Daniela, Kacpra, Kacpra dwa, Eryka no i Adriana również. 
 To chyba tyle ze szkoły. 

Druga sprawa. Strasznie chce się przejechać pociągiem. O_O 
Muszę zapytać W. , kiedy ma trening w Kakowie i do niego pojadę *_* . 


Zawsze jest tak, że telefon po pierwszym upadku kiedy spadnie poraz kolejny, to już nie boli tak bardzo. Z tym, że mój już prawie ma wyświetlacz na wypadnięciu. I jest zjechany, bardzo zjechany. Musze kupić do niego jakąś obudowę i zakryć to, zanim mama przyjedzie O_O .



Miło jest nie mieć problemów między relacjami z ludźmi. Problemów rodziinych, problemów w nauce. Ogólnie ich nie mieć. 
Jest dobrze, chyba mogę nazwać to stanem szczęścia, czy uniesienia. Skoro jest dobrze pewnie niedługo coś da mi w dupę. A może to jest moje wynagrodzenie, niewiadomo. Narazie cieszę się tym, że choć przez chwilę moge być szczęśliwa. 






Odbij się od tych, dla których nic nie znaczysz, nie zatęsknisz za nimi, spróbuj a zobaczysz.