Godzina jedenasta zero pięć , okej .

Siedzę i zastanawiam sie o co w tym wszystkim kurwa chodzi .
No , tam przy okazji wyżeram wszystko z lodówki .
Nocne jedzenie  zawsze spoko . <ok>.
Podobno nie je sie po godzinie 19 czy któreś tam .
Podobno nie je się na noc bo się śnią koszmary .
Podobno najwięcej trzeba jeść zaraz po przebudzeniu .
A to szkoda.


Zimno sie zrobiło . Kaloryfery nie grzeją cholera.
Pogodziłam się z Aleksandrą <ok>.

Zraziłam sie co do pewnych rzeczy i jeszcze bardziej spadła mi moja jakże to wysoka samoocena , bywa.
Z resztą , w sumie to nic się nie zrobiło .
Dopóki nie jest widoczne , nic się nie dzieje .

Pogubiłam sobie prawie wszystkie kolczyki -,- .

Muszę się zafarbować .

/nie wiem czy to wszystko ruszać czy już zostawić w cholerę ./

W ogóle to kolega mi teraz przypomniał o łódstoku .
Dziękuję ci mój ty kochany kolego .</3  -.- .
Pojadę w przyszłym roku , i nic mnie to nie obchodzi że w dalszym ciągu nie będą chcieli mnie puścić .
Tylko że happysad ..

Nie ważne , pojadę sobie na ich osobny koncert , <3
Ano , przydał by się w ogóle jakiś .

idę sobie chyba zrobić jeszcze coś do jedzenia  .
Moja djeta poszła w plecy , teraz nadrabiam z dziesięciokrotną siłą .
Wrócą mi się , te wszystkie wyrzucane obiady .

nie no , idę jednak coś zjeść.




                                                    + Pezet. 

Too much on your head, you've been runnin' for miles, ran out of breath