Tsa.

Bo widzisz.. Kiedy się naprawdę kogoś kocha, jesteś w stanie zrobić dla tej osoby wszystko, nie zależnie od sytuacji. Chcesz, aby ta osoba była szczęśliwa, nie ważne, czy z Tobą, czy z kimś innym. Pragniesz tylko jej szczęścia. Tęsknisz za nią, choć wiesz, że i tak nie wróci. Mieszkacie od siebie kilkadziesiąt kilometrów, ale i tak szukasz tej właśnie osoby w tłumie. Czekasz na jakikolwiek znak życia, czy pamięta, czy zapomniała czy nie.. Ale dobrze wiesz, że czekanie nic nie da, to są Twoje złudzenia. Chcesz zapomnieć o tej osobie, pisząc z inną, spotykając się z nią, ale po czasie stwierdzasz, że nikt nigdy nie dorówna właśnie jemu. Masz głupie nadzieje, że może jeszcze coś dla niego znaczysz, bo przecież to nie była zwyczajna znajomość, prawda? Ale i tak wiesz, że on ma teraz inną. Kiedy słyszysz jego imię to cała drżysz. Kiedy widzisz, że jest dostępny na gg, szukasz go na liście kontaktów, wybierasz jego numer piszesz ' tęsknię za Tobą.. ', a kiedy masz już wcisnąć enter, aby wysłało.. Naciskasz ' anuluj '. Kiedy doładowujesz sobie pakiet sms'ów, ale i tak wiesz, że on nie napisze, więc marnujesz tylko pieniądze. Wystukujesz jego nr telefonu i chcesz przycisnąć zieloną słuchawkę, aby usłyszeć chociażby głupie ' tak, słucham? '. Choć mieszkacie od siebie daleko to i tak dażysz go niesamowicie dużym uczuciem, którego nikt nie będzie w stanie jemu takiego dać, jak Ty. Kiedy stwierdzasz, że on nie tęskni, ma Cię totalnie w dupie, a Ty i tak w swoich marzeniach widzisz go przy sobie. Kiedy wiesz, że ma inną. Pisze do niej tak samo jak kiedyś pisał do Ciebie, ale masz nadzieję, że może jeszcze czasem pomyśli o Tobie. Wspominasz każdą spędzoną z nim chwile, każdy pocałunek, każde przytulenie się do niego. Kiedy się spotkaliście ostatni raz, i powiedział ' do następnego spotkania ' i już więcej się nie odezwał. Pamiętasz pierwszy wasz pocałunek. Pierwsze spotkanie. Pierwszy uśmiech. Masz go na tapecie mimo wszystko. Gdyby Cię zranił wybaczyłabyś mu wszystko. Kiedy dałabyś wszystko, żeby tamte chwile wróciły.. Chociaż wiesz, że tak nie będzie.. Bo teraz jest szczęśliwy.

Z kimś zupełnie innym..

Boże! Dlaczego to musi być tak trudne?! :( Co z tego, że KOCHAM, skoro nie jest to odwzajemnione? Co z tego, że tęsknię?! Cholera jasna! Chciałabym mieć tak mocno wyjebane, jak mocno kocham.. Ale do cholery jest to nie możliwe! Dobranoc!