Dzisiejsze :) inauguracja kompleciku wiosennego (co rok tego samego, troche już nuda...).
Foto by Klara :-*
Dziękuję, dziewczyny, za zajęcie się Różyczką, która w teorii na czas jazdy mamy miała spać i być bezobsługowa, a w praktyce była bardzo obsługowa ;-) Zdaję sobie sprawę, że chodzenie z nią zgiętym w pół może nie być dla Was najfajnuejszym z zajęć, tym bardziej doceniam :-* A cioci Agnieszce, jako osobie wielu talentów i dobrego serduszka dziękuję szczególnie, bo nie dość, że się moją kruszynką zajęła, dziewczyny zorganizowała, to jeszcze mnie na konia energicznie wkopała :-D
O Piłce w następnym wpisie, bo już padam. Wypsztykałam się na fejsie i na najkochańszego jednak pbl nie mam już dziś siły...;-p
Dobrej nocy i równie słonecznej niedzieli! :)