"Stajnia, dzika stajnia,
pola dookoła.
Z wysokiego stogu
Tomek Grzecha woła [...]
Jeszcze nie tak dawno
Grzesiu sobie brykał
A Tomek po piwku
na Siwku pomykał"
Fragm. piosenki Spacer dziką stajną autorstawa zbiorowego - mojego, Marty i Ani
Przedwczorajszy sen wyzwolił u mnie lawinę wspomnień i wzruszeń....
Mam dobre życie, rodzinę- cudowną córeczkę, kochanego męża, niezwykłego konia....a jednak są chwile, że żal dawnych czasów, ludzi i koni, które/którzy minęły/minęli... Został smutek po ludziach i zwierzętach, którzy/które odeszli/odeszły na zawsze, a także sentyment i uśmiech pełen zadumy na wspomnienie minionych zdarzeń.
"Stajnia, dzika stajni, dzisiaj nas nie słyszy".....
Ściskam wszystkich, którzy mają podobnie jak ja całą masę wspomnień związanych z Hacjendą, a pare takich oób by się znlazło.
Legenda do zdjęć:
[*]- wiadomo
(?) - nie znam ich losów...