Znów lecę starociami
ale lubie wracać do tej przeszłości
Tak mnie czasami nachodzi na rozmyślania o tym, co było jest i będzie .
To co było : Pewne etapy nie były najlepsze, ale bajka pt. WOjszyn- coś pięknego .
Czapla- koń nieidealnie idealny . Ciężka praca, efekty które było widać,
satysfakcja, miłość .
Teraz: rozdrapuję rany, które nie zagoja się chyba nigdy, ale tak amoja wola. Nachodzi
mnie czasem deprecha no i teraźniejsza pogoda nie pomaga, ale ostatnimi
czasy mimo bólu- jestem szczęśliwa ? Mam nadzieję, że tak pozostanie
To co będzie: Mam nadzieję, że moje plany co do przyszłości choć w częśći się wypełnią
` Wszystko przemija, ale w naszym sercu zostają ślady.
`Cieszmy się z małych rzeczy,bo wzór na szczęście w nich zapisany jest. e
` Wszystko na świecie przemija powoli. Szczęście i radość i wszystko, co boli. Wszystko przemija tak chce przeznaczenie. Jedno nam tylko zostaje wspomnienie . e
Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział, że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie, gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie, ale uwielbiam, kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go, mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz, że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi, ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej, że czeka na Ciebie jakiś frajer.
Dziś mnie wzięło na cytaty ; P