tak jest...

Fotka jest prawdziwa.... to prawda... My - MOTOCYKLIŚCI - jesteśmy wszędzie... kierowcy "czterech kółek" nie zawsze biorą nas pod uwage... Jak widzi jadący motocykl to myśli : "pierdolony dawca jedzie"... Czy wy kurwa jesteście aż tak popierdoleni...? Szanujcie nas... Też jesteśmy uczestnikami ruchu! Drogi są tak samo nasze jak i wasze! Rzadko się raczej słyszy, żeby złapano nietrzeźwego motocykliste... Przeważnie nietrzeźwi siadają za kierownice samochodu! I wtedy wypadek za wypadkiem... Policji w brud... Po co nam to? Nie mówie już o przepisowej jeździe, bo sam nie przestrzegam przepisów, jak np. nie odpowiednia prędkość itp... Ale kurwa, nie umiesz jeździć, to jeździj wolno albo wogóle nie jeździj! Nabierz wprawy do kierowania...! To, że zdałeś prawo jazdy, to nie znaczy, że jesteś dobrym kierowcą! To oznacza, że jeździłeś tak jak trzeba - tak jak chce tego policja i inne kurwy... Nie sztuką jest jeździć szybko... Docisnąć pedał gazu ile się da, wrzucic najwyższy bieg, a po chwili zajebac w jakies drzewo, samochód czy człowieka... Sztuką jest jechać szybko, ale bezpiecznie... Nie stwarzając wielkiego zagrożenia!

Wiadomo, motocykle pojadą szybciej, ale jak się ma z 1100ccm, 150 koni mechanicznych pod sobą, a motocykl z kierowcą waży 300kg, to nie ma nic dziwnego, ze taki motocykl pojedzie ponad 300km/h. Ale jak dla mnie to za duzo... Śmierć w oczach... Te ścigacze fajnie wyglądają, piękne bestie... Ale chyba wolałbym jakieś krosiwo... ok. 640ccm pojemności, 70KM... wtedy można poszaleć w terenie... Nie ma to jak wyjechać na jakąś żwirownie i ryć, ryć i ryć! Crossy są chyba praktyczniejsze... Zmieniasz opony na asfaltowe i jeździsz po drogach... Zakładasz "kostke" i weca w teren...

spiepszam, nie chce mi sie wiecej pisac a i tak wątpie, ze ktos to przeczyta...

" Wszystko bym zrobił, by odzyskać Cię..." "Bo tylko Ty jesteś osobą, której chcę..."  ;***