Ballada o Żulalli.
(autorzy: Katarzyna S. Aleksandra R.)
Była sobie raz Natalia.
Żyła za górami i morzami.
I lubiła wino marki Samuraj.
Jej przyjacielem od gwinta był równie słynny jak ona Jimmy Kłak.
Natalia skrycie kochala się w nim ale on jej nie zauważał.
Od Natalii wolał czystą i nasze kawalerskie.
Jednak od jakiegoś czasu brakowało mu pieniędzy, by spożywać swoje miłośći,
A że Natalia była bogata to postanowił się z nią chajtnąć.
Natalia bardzo lubiła rżnąć... drewno, dlatego była Rżnaczem.
(określenie drwala, przyp.tł.)
I zarabiała duzo dolarów.
Ale zabrakło drzew w jej magicznym lesie
i musiała iść spawać tory pociągu do Hogwartu.
Tam spotkała równie żulowatego żula jak ona sama zwał się on Harry Potter.
Kiedy się poznali był tak n********* ze wsadził jej magiczną różdżkę w oko.
Natalii oko od razu wypadło z dołku ocznego.
Harry zabrał ją do Hogwartu,
bo była to najbardziej meliniasta szkoła pod słońcem.
Stwierdzili, że to miejsce ukoi jej cierpienia w związku z brakiem oka.
Zabrał ją do n** Pani Pompki, która dla równowagi wydłubała jej drugie oko.
Z okazji braku dwoch oczu u Natalii poszli się ochlać Majkelem Andżelem.
Ekhm to ja lepiej skończę to dalej pisać
bo będzie coraz bardziej niecenzuralnie.
(przyp.tł)
W każdym razie : Natalia umarła przez Harrego
a Jimmy Kłak musiał znaleść nowego sponsora.
Hyh będę sławna xD piszą o mnie ksiązki xD