No to tak bylimy ze Ściema dziś na placu zabaw i w parku. POmimo tego ze było zimno jak w dupie u eskimosa Przypominaliśmy sobie jak to było kiedys kiedy mowiło sie bla bla gu gu gu. co prawda ludzie sie dziwnie na nas patrzyli ale coż. A tak ogolnie to Kraków jest do dupy bo jest do dupy Hmmmm nie mam weny do pisania bo sie łóczyć musze wiec koncze :D zdrowia