"Zostało tylko echo,
Ciebie już tu nie ma nie zmienimy już nic.
Zostało tylko Echo,
Stoję i zaciskam swe pięści do krwi,
Zostało tylko echo,
W sercu mam ogień, ogień żłobi mi łzy,
zostało tylko echo,
tylko powiedz mi dlaczego, powiedz mi"
Aż do wtedy, nie sądziłam, że potrafie po tylu miesiacach związku, tylu wspólnych chwilach, tylu wspólnych cechach, minąć Cię na ulicy bez słowa, bez uśmiechu.... wymieniając z Tobą tylko puste spojrzenie.... Ty sam chyba byłeś w szoku, że mnie spotykasz..... hymmm może z racji na to, że szłam pewnym krokiem? a kiedyś taka nie bylam?? Moze dlatego, ze miałam inna fryzurę? W Której nigdy mnie nie widziałeś, moze dla tego, że byłam wystrojona, a dla Ciebie nigdy taka nie byłam ;)....TAK MIŁOŚĆ ZMIENIA :)....i to tam gdzie byliśmy razem, przy ławce, na której niedługo przed naszym rozstaniem płakałam, przeczuwając co sie stanie...Pamiętasz??
Dziś...już wiem...nie znaczysz już w moim życiu nic... i nie moge uwierzyć....to uczucie obojętności wobec Ciebie....kiedyś niemożliwe...dziś? Nie wiem już kim jesteś tak bardzo dobrze mnie zaszczepiłeś ;) ale z tego co wiem o to Ci chodziło..... i wiesz?? mam nadzieje, ze KURWA ŻAŁUJESZ ;)
....Ta sytuacja jest taka kurewsko niejasna .... że nie bardzo wiem co robic...
Jesteś dresem.....dresem w moim sercu, dresem o którym myśle jak zasypiam i jak wstaje... :*