Alex w swojej boskiej skorze, ktora nie wyglada tak bosko do sukienki.
Madryt, Madryt, Madryt, o tak. Jutro tam wyruszam. Mysle, ze srode zaczne od jakiegos krotkiego treningu, prysznica, a pozniej moich ulubionych na swiecie platkow. (Na opakowaniu jest taki potworek, czarno-bialy, a te platki sa jak ciasteczka, wypelnione malymi,pysznymi kuleczkami) Nastepnie rozpieszcze sie sokiem wyciskanym przeze mnie ze swiezej pomaranczy, do ktorego jeszcze wrzuce dwie, a moze trzy kostki lodu. Wskocze w bikini, wysmaruje sie kremem i rozloze sie na lezaku, stawiajac tuz obok niego moj sok i popijajac od czasu do czasu. Moze siegne tez po ksiazke i na chwile uciekne w inny swiat, inne miejsce, do innych ludzi, ale nadal bede w tym zajebistym cieple i wkoncu przestane marznac, a moja skora nabierze jakiegos (pewnie na poczatku czerwonego) koloru.
Zakochalam sie... Tak jak wczoraj, przedwczoraj i jeszcze wczesniej, i tak jak zrobie to jeszcze jutro i pojutrze. W niej tak cholernie warto.
Użytkownik pilkarka93
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam