Pierwszy i ostatni raz spaliliśmy za sobą wszystkie mosty. A ja chodzę i czuję pod stopami drzazgi. Sam sobie wybrałem drogę. A teraz czuję że Ty masz mapę a ja jestem bezradny. Czuję ciarki i ścisk w gardle. Nie tak miało być. Może nie taki był plan, a ja juz nie mam siły walczyć. O dwa oddechy za dużo.