A oto i one! Mundurki szkolne mojego () projektu. Te cyferki to jest święta liczba - numer konta szkoły. A wogóle to uważam, że warunkiem przyjęcia dziecka do szkoły powinno byc wytatuowanie mu na ręcach i nogach i wszędzie numeru konta. A nie jakiśtam obóz integracyjny. Oprócz numeru konta mundurek to powinien byc golf zakrywający tułów (czy coś takiego) i pół twarzy - tak do oczów.Włosy u dziewcząt nie mogą byc widoczne czyli jakaś czapka albo beret. Na oczach ciemne okulary (żeby nie prowokowac). Na dłoniach rękawiczki (żeby nie prowokowac) spodnie. albo nie. WOREK POKUTNY (żeby nie prowokowac). Wfu w szkole nie moze byc bo strój gimnastyczny sprawia, że odsłnięte są: nogi (
) ręce (
) twarz (
) i od razu wtedy WZROKOWO WIDZIMY że to jest prowokujące i niszczy dobre mienie instytucji.
Nie chce mi się już pisac o mojej szkole. Jaka jest - każdy widzi. Jedyne co kocham w tej szkole to Ks. Grzegorz. A tak wogóle to już wiem jaką będę miała ocenę z zachowania. Będzie to zachowanie poprawne. Bo opowiadałam własnie o moim projekcie mundurka z numerem konta i moje wych. to usłyszała. Nigdy nie zapomnę tego dzikego wzroku... (chciałam wstawic emotkę ale nie ma żadnej odpowiedniej) truchleję na samą myśl
Kilka rad od cioci Chlory:
nie cytujcie,
pamiętajcie że musicie wykorzystac CO NAJMNIEJ pół danego miejsca
no i jak wam ktos kiedys powie WYMIEŃ to nie odpowiadajcie całym zdaniem bo to grzech
to co? ja się idę czegos tam pouczyc. wiecie ze ludwik (nie wiem czy miętowy czy cytrynowy czy z aloesem) 16 był bardzo znaną osobistoscia ktora została ścieta na gilotynie? Intrygujące
bardzo
(metody wychowawcze pieczarek też są intrygujące. zrobię chyba z tego doktorat
Pmaiętajcie o fabule.