Dawno nie pisałam, nie miałam o czym. Każdy niedoszły wpis zalega w pamięci telefonu i czeka na odpowiedni moment.
-Dziś przy okazji kończących się już świat chciałabym życzyć Wam wszystkiego, co w życiu najlepsze. Samych słonecznych dni i spóźnionego szczęśliwego Nowego Roku. :)
A poza tym wszystkim chciałabym jeszcze dodać kawałek swojej prywaty - jak przystało na prawdziwy pamiętnik.:
Jak długo można żyć z bólem zadawanym przez najbliższych?
- Mam ochotę płakać, a może raczej wyć. Wyć z bezsilności.
Zawsze myślałam, że moja rodzina żyje z dala od tego typu problemów. Prawda okazała się jednak być zupełnie inna,- bolesna, bezlitosna.
Każdego wieczoru zasypiam z tą myślą, która budzi mnie co rano. Błędne koło. Owszem. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wszystko zamiatane jest pod dywan. Każdy udaje, że wszystko jest w jak najlepszym porządku
Bez odbioru, do miłego.
Zdjecie http://polki.pl/wielkanoc/swiateczny-dom,dekoracje-wielkanocne-laczka-na-wielkanoc,10028448,artykul.html