Myślami jestem tam, przy tej mogile, gdzie Ty zawsze smutniejesz, a ja powstrzymuję łzy.
Jednocześnie jestem strasznie szczęśliwa, że darzysz mnie tak wielkim zaufaniem, pokazujesz te tylko Twoje, jedyne miejsca w których czuje się onieśmielona, tam, gdzie często nie wiem co powiedzieć. Może czasem wcale nie trzeba nic mówić, co? Tylko zamilczeć. To jest chyba najpiękniejsze, bo w tym braku słów zawarte jest dużo więcej niż w ich potoku.
Dałabym Ci wszystko, to jedno również, gdyby tylko było możliwe. WSZYSTKO.
Czemu? Bo oddycham Tobą, dzięki Tobie i wyłącznie dla Ciebie.
Ponieważ od naszego pierwszego spotkania nigdy, gdy widzę Twoją twarz nie potrafie się przestać uśmiechać.
Zgadnij czego teraz słucham :)