Spoglądam na wszystko jakby z daleka. Wokół żarzą się myśli, niczym wypalająca żarówka. Skomplikowana prostota uczuć. Przeglądam raz setny wszystkie wnioski zrodzone między całą tą krzątaniną. Każdy fragment, każda komórka mojego ciała jest po prostu zmęczona zamartwianiem się i dochodzeniem do miliona nicnieznaczących wrzasków własnych przemyśleń. A co, jeśli cały praces przebiegania walki między moją głową, a chorym ciałem to tylko kwestia wyimaginowanego snu?
A jutro... Jutro obudzę się wypoczęta i lekka, spokojna i roześmiana... Zupełnie zdrowa. A jutro jest tak dalekie. Jestem niecierpliwa. Nie lubię czekać. Niech jutro przyjdzie choć za miesiąc, dwa...
Nie chcę myśleć o tym wszystkim.
Przecież to sen, a rano znów przyjdzie wschód. Ach słońce!
Pamiętaj i o mnie...
foto: Aniś
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam