Siemka ;*
- miłość nie istnieje!
- to jak wytłumaczysz to, jak się czuję gdy go widzę.? jak wytłumaczysz motylki w brzuchu, uśmiech na twarzy i rozszerzone źrenice.?
- głupotą.
I ten niepohamowany uśmiech kiedy wciskasz mi w dłoń kapsel od tymbarka z napisem ' wyjdziesz za mnie?'
Usłyszała pukanie do drzwi . pół przytomna , z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę . na palcach , podbiegła do drzwi . ziewając , niezdarnie je otworzyła . stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t-shircie . wręczył jej bombonierkę ulubionych czekoladek i wyszeptał - miłego dnia kochanie . zaczęła się poprawiać zdruzgotana , że widzi ją w takim stanie . przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując , powiedział - i tak Cię kocham.
` Chciałabym doczekać dnia, w którym powiesz mi'Kocham Cię' `
-Poddajemy się tej dziwce zbyt często.
-O kim mówisz?
-O miłości, kurwa.
` miłość - gdy stajesz przed Nim naga, a On patrzy ci w oczy `
` I przychodzi taki moment że zaczynasz potrzebować mężczyzny, nie chłopca `
` Jego słodki uśmiech sprawia że jestem szczęśliwa przez cały dzień. `
Zastanawiałam się, jak wiele razy wybaczamy komuś tylko dlatego, że nie chcemy go stracić, nawet jeśli ów ktoś nie zasługuje na nasze przebaczenie.