wycieczka wycieczka i po wycieczce
jako że to ostatnia w tym roku i w ogóle ostatnia nasza wspólna to należy pamietac same dobre i smieszne momenty=)
każda z dziewoszek ma inny charakter a jak wszystkie sie połączą to powstaje mieszanka wybuchowa i to jest własnie fajne potem milo powspominac he=)
wszystkie jestesmy zgodne co do jedzenia nie zapomne zbierania kasy na pizze przez anie,spiacej prusi,dzasty krzyczacej ze mróz w łazience,calinki i prusi jedzacych barszcz konam caly czas z tego zdjecia;p
a na sam koniec dostałam najwspanialsza niespodzianke w postaci mego mężczyzny(przesłodki diabełek haha nie moge jak se to przypomne) oszukal mnie ze przyjedzie w sobote,wysiadlam z autokaru i czekałam na tate co bardzo rozsmieszylo kotleta bo mieszkam pare metrow dalej ja tez nie rozumialam czemu nie moge wrocic sama ale wszystko sie wyjasnilo mianowicie najwazniejsi mezczyzni w moim zyciu uknuli to sobie i moj diabełek odebral mnie spod szkoly i poszlismy do mnie,odrazu lepiej sie zasypiało=) własnie wrocilam z dworca i wspominam sobie wszystko...=) uczyc sie nie chce ale wos i matura czekaja