I believe I can fly I believe I can touch the sky...
Dzisiaj, korzystając z chwili czasu i odrobiny nostalgii jaka mnie nawiedziła, przejrzałam stare wpisy w starym pamietniku
Przypomniało mi się parę starych historii, tych zabawnych i tych bolesnych,znalazłam też pradawne moje i nie tlyko moje zdjecia.
Raczej niczego nie żałuje
Nauczylam sie uczyc na błedach i co najwazniejsze nie tylko na swoic
A różowy zeszyt został u Gerdzia...
Jutro wycieczka,zobaczymy jak bedzie