Wracam, po prawie roku. Do tego czasu utrzymywałam wagę 51,5 kg przy 167cm wzrostu. Cały czas starałam mieć zarysowane mięśnie brzucha, a w wakacje robiłam ok 600 brzuszków nocami przez ok miesiąc. Miałam mini sześciopak! Starałam się też robić sobie 2 lekkie dni na wodzie i owocach kiedy widziałam, że brzuch rano jest niewiele mniejszy niż wieczorem i kiedy czułam,ze zalega w nim jedzenie. Nie wiem co się stało, w ciągu dwóch ostatnich tygodnii przytyłam do 54 kg... A to dziwne bo unikam słodyczy, nie pamiętam, kiedy jadłam jakiegoś batonika ostatnio i inne takie twory. Zmieniło się od mojego poprzedniego pobytu to, że nie jem mięsa(nie jem od ponad 2 miesiecy). Hmm, jakby tak pomyśleć to ser ma więcej kalorii niż mięso,czyli, że te kanapki szkolne z serkiem, sałatą i pysznym pieczywem słonecznikowym są tak kaloryczne? Nie wiem sama, no ale myślałam, że są w miarę zdrowe. Ostatnio też strasznie zatęskniłam za uczuciem lekkiego brzuszka rano, bo jak się je wieczorem to rano jest takie uczucie ciężkości i nabrzmiałości, brrr. WIęc wracam z dietą, wydaje mi się, że jakoś tak do 49,5 planuję dojść bo później na stabilizacji ten 1 kg przytyję. Dieta? Raczej polecę na 1200-1300 kcal. celem jest 50 cm w udach, 62 w talii i mięśnie an brzuchu, mam nadzieję, że ćwiczenia z ewą chodakowską i killer mi pomogą, polecam bardzo płyty z nią, już po kilku "spotkaniach" z nią ma się zarys mięsni i chce się WIĘCEJ!
a teraz wymiary -
udo 52 cm
biodra- 90 cm
talia 65 cm
piersi- 85 cm
łydka 32,5 cm
. Jestem ciekawa, czy ktoś ze starego "teamu" jeszcze się dietuje, pamiętacie taką dziewczynę, która dużo schudła, ok 20 kg, była strasznie wysoka- jakoś 183? po tym, jak skończyła dietę prowadziła dalej fbl. tyle, że opisując swój dzień, radząc dziewczynom. a! była jeszcze dziewczyna w ciąży, mieszkała we włoszech, czy jakoś tak. pamiętacie ich nicki? :)