-Kochanie..? (wyszeptała)
-Słucham..? (odpowiedział nie ruszując się z miejsca)
-Boję sie.. (mówiła przez łzy)
(Podszedł do niej i złapał jej twarz w swoje dłonie..opuszkami wycierał jej łzy)
-Czego? (Zapytał zaniepokojany)
-ŻE..że..na nowo umre..(Rozpłakała się)
-Ale to jest niemożliwe kochanie..(Spojrzał jej głęboko w oczy) Bo Ci na to nie pozwolę..Nigdy..! (Przytulił ją mocno do siebie i pocałował czuło w policzek)
Część II Jutro ;)