photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 STYCZNIA 2012


lubię cie, nawet bardzo. bardzo bardzo bym nawet powiedziala.

powoli, powoli zróbmy pierwszy krok.

nie okłamujmy się, oboje wiemy, ze cos zaczyna iskrzyć.

rozumiesz, że siedzisz i czekasz, aż będzie za późno ?

Mogło być lepiej, wierzyłam w to . 

-Odezwę się potem.
- tak, tak, bardzo lubię jak mnie spławiasz -.-

Kochanie proszę, kochaj mnie tak jak ja kocham ciebie chociaż w połowie.

Ludzie odchodzą, jeden po drugim. Ale zostają ci najlepsi i to najważniejsze.

 

 

 


Nawet jak człowiek sobie coś zaplanuje, to drugi mu to zrujnuje .

ludzie zaskakują mnie swoim chamstwem .

uważaj, nie wiesz, która chwila może być ostatnią najlepszą w twoim życiu .

Podążąj za swoim sercem- nic więcej .

Jebać urojenia, nie wszystko jest do zrozumienia .

Jesteś taki słodki, że najchętniej bym cię z j a d ł a .

kac morderca nie ma serca .

-Kurwa ! - Jak ładna to pozdrów ;D

poproszę siedem dni. - cooo ?   - poprosze seven days. - no, mow po polsku ;D 

tak, ma fajną bluzę, czapkę i spodnie .ogólnie to wszystko ma fajne, ale wiesz, jego wnętrze bym wymieniła .

 Przynajmniej udaję, że się nie poddaję.

 
, Moja mama mi mówiła - masz przyjaciół, świetnie Ilu z nich chce się ogrzać tylko w twoim świetle Masz dobre serce, wykarm ich wszystkich,

Przykro mi, dla mnie jesteś zerem. Taka przyjaźń nie jest warta tylu cierpień .

 
Co by było, gdyby rapu nie było?

 
Byli na jednej imprezie , jednak osobno . Nie radziła sobie , Jej serce krzyczało , uderzały ją wspomnienia niczym ogromne fale , do głowy przypływały różne myśli , przypomniała sobie kolor Jego tęczówek które niegdyś wtapiały się w Nią , smak Jego ust , który w danej chwili zapragnęła mieć . Lecz zacisnęła ręce w pieści i udała się do toalety . Przyglądała się własnemu odbiciu w lustrze , "nie kocham Go , nie kocham" - powtarzała w kółko . Z małej torebki wyciągnęła krwisto czerwoną pomadkę , wielkimi literami napisała' nienawidzę cie ,skurwielu!' , otarła z policzku ostatnią łzę i wyszła.Nagle ktoś złapał Ją za ramię . Stał z nią On . "Naprawdę , tak nienawidzisz tego skurwiela?" - zapytał . " Nie" - szepnęła , wyrywając się z ucisku i wybiegając z budynku .:(

 
źle mi. tak po prostu. bez większej przyczyny. świat mi dziś nie smakuje.

Nie modliłam się nigdy do Boga. Czasami z Nim rozmawiałam. Nie było o co, czy o kogo. Wierzę, że istnieje jakaś MOC, która zesłała mi śmierć zamiast anioła stróża.  

 



a ja dalej choruje, hmm -.- przynajmniej tydzień feri więcej.
miłego popołudnia ;*