no to jak już tak łasujemy, to jeszcze serwuję tort truskawkowy ;)
prawie jak:
- Mmm.. Kochanie, jaki piękny zapach unosił się z tamtej cukierni..
- Jeśli chcesz, możemy przejść tamtędy jeszcze raz.
a podstawka tu jest z serii 'potem się pomyśli, jak to zrobić' (czyli w tym wypadku 'potem się pomyśli, jak przełożyć tort na jakąś ładną tackę'). no i już się tego nie zrobiło, bo by się rozpadł.
niestety, trzeba myśleć w trochę szerszej perspektywie :P
pakowanie, pakowanie..