Tak to jest. Jestem wyjabany z butów, po 14 godzinnej jeździe pociągiem i po wczorajszych pompowaniach.
Ale pierdole, idę zaraz sobie na piwo, bo nie wytrzymie.
No i czekamy na wyniki.
I nie bardzo rozumiem ludzi, którzy chcą pokazać, jak bardzo są wspaniali, bez winy.
Szkoda, że nie zwracają uwagi na słowa i kaleczą innych. Ale co mi tam? Mam w tyłku. :)
A wydawało się i miałobyć tak pięknie.
Pis end kurwa joł.