kreator na to: "dałem ci podstawy, teraz sam musisz zadbać o swoje własne sprawy,
czyli rozszerzenie swego stadka, ty wciąż rozdajesz bilety, a wąż sprzedaje jabłka,
czy taki ma być ten twój biznes? ty chcesz iść na łatwiznę, żeby mieć świeżą goliznę,
nie po to dałem ci twe ciało, nie tylko głowę i ręce, czy czegoś masz za mało?"
poskrobał chłopak się po głowie, pomyślał: "za krótkie ręce by się boksować z bogiem",
obstawił eden reklamami, a teraz wszyscy jesteśmy jego spadkobiercami.
wiem, że pewnie tl;dr, ale cmon - nie wklejałbym tyle, gdyby nie było warto.