aha?
przyjechali wczoraj : brat babci, wujek mojego taty z zona. jezu, co to za masakra. dobrze, ze byla z nami moja kuzynka, marta, bo bym umarla. nie wiedzialam, ze ja mam z nia taki dobry kontakt :o brata babci widze pierwszy raz na oczy. jerzyka z zona tez. ja pierdole, co to jest? do mnie i do marty, jerzyk mowi chlopcy, bo ma jakies niespelnione marzenia o synach. potem do marty piekna, a do mnie oaza, nie wiem nawet czemu. no i skonczylo sie na tym, ze jestem piekna, sliczna, mala, sloneczko, kochanie. chyba tyle. ja pierdole. ale on mnie wukurwia :o mam go juz dosc xd na wakacje chyba jade do nich na wies :3 do płockiego. może być fajnie. ogolem jakos zyje, ale jest ciezko. lubie ich za to, ze na lajcie dawali mi piwo, wino i vodke :3 ysz, ale o 9 juz mnie wyganiali do spania o____O masakra. jakbym miala opisac wszystko, co sie dzialo, to hohoho. nie chce mi sie nawet. zrobie sobie z nimi zdjecie i wstawie, o :D hahahaha. a teraz ide sie zbierac do szkoly, mimo, ze mam na 9:45, czy jakos tak :d lovja.