Kiedyś byłem całkiem sam i nie miałem po co żyć
A spotkałem Ciebie Pani i zacząłem znowu śnić
od tej pory inny świat,pomyslałem szczęście mam
już na zawsze Ty i ja ,gdy Cię widzę śpiewam tak
Wyjdź pokochaj mnie,by spełnił się ten sen
zawsze będziesz tą ,w której kochałem się
Choć teraz jeszcze nie wiem,czy kiedyś będziesz ma
tymczasem jestem pewien,że już nie będę sam
wyjdź pokaż się księżniczko i okaz serce swe
pokochajmy siebie, bo jest mi bardzo źle
Wyjdź pokochaj mnie,by spełnił się ten sen
zawsze będziesz tą, w której kochałem się
I teraz pytanie...
Co autor miał na myśli?
To trzeba nagrać jeszcze raz =D