Pomimo wszystkiego, że jak się dziś dowiedziałam jest to jakaś zgapiona tradycja, uważam, że jest bardzo ujmująca.
Dziękuję Kochanie, że wpisaliśmy się w karty historii tej tradycji
i że mamy swoją kłódkę na molo.
To było najlepsze zakończenie ferii jaki sobie mogłam wymarzyć
A dziś łubudubu i szary powrót do uczelnianej rzeczywistości...
Ale co tam, przecież coś w życiu trzeba robić
http://www.youtube.com/watch?v=S-uEU0Q45hE&feature=fvst