Po dość długiej przerwie w końcu mam zdjęcia i chęć pisania jednocześnie.
Zdjęcie z piątku z naszego spacerku. Jedno z tych normalniejszych i z takich które nadają sie do opublikowania. Szłyśmy na plac Grunwaldzki, potem poszliśmy do naszego McDonalda, a potem alejką wzdłuż wałów.
A dzisiaj byliśmy w kinie na Step up 2. O wiele bardziej wolałam iść na Mgłę, ale nie puszczali o tej porze. Więc pójdziemy jutro znowu do kina tym razem z Monią. Ewentualnie na Oko(z paluszkami). Jeśli chodzi o Step up 2 to film nawet znośny. Przynajmniej było się z czego pośmiać.
Potem spacerek po pasażu i tradycyjnie wyprawa do naszego McDonalda na McFlurrego (Baci Paci
) no i na wały w poszukiwania domu naszej koleżanki
i ciekawych miejsc do robienia zdjęć
(Pacia ma je i mi jeszcze nie wysłała). Po drodze było ciekawie z pewnych przyczyn...
No comment
Pacze (tłumaczenie : patrzę) przez okno, a tu śnieżek. Wątpie czy sie do jutra dotrzyma, ale by fajnie było.
Kończę już dam za chwile drugie zdjęcie, tzn. kolaż.