MIASTO MASA MASZYNA
PIOTREK ZAKOPAŁ DZIADKA POD DĘBEM W OGRODZIE. OPOWIADA WSZYSTKIM, ŻE DZIADEK UWIELBIAŁ TO MIEJSCE. WSTAWAŁ WCZEŚNIE RANO, ZAKŁADAŁ PORTKI, BAWEŁNIANĄ KOSZULĘ, I SZEDŁ W KIERUNKU DRZEWA, BY ZAPALIĆ PAPIEROSA W JEGO CIENIU. ŻE CZĘSTO TAM PRZESIADYWAŁ I ROZMYŚLAŁ O TYM CO MINĘŁO, O ZAKLĘTYCH CHWILACH, KTÓRE ZABIERZE ZE SOBĄ W OSTATNIĄ PODRÓŻ. MÓWI, ŻE TO BYŁO JEGO MIEJSCE, JEGO CIEŃ, ZAPACH, ZIEMIA. ALE TAK PRAWDĘ MÓWIĄC JA WIEM, ŻE DZIURA W GLEBIE BYŁA ZWYCZAJNIE TAŃSZA.
W DODATKU DLA MNIE ZIEMIA JEST ŚWIĘTA.
WYKOPAŁEM CIAŁO DZIADKA W NOCY, ŻEBY NIE BEZCZEŚCIŁO TEGO MIEJSCA, I RZUCIŁEM NA SPECJALNIE PRZYGOTOWANE W LESIE DESKI. WODA JEST ŚWIĘTA, WIĘC NIE UTOPIĘ ZWŁOK, W OGNIU TEŻ MIESZKAJĄ BOGOWIE. ALE DRAPIEŻNIKI ZJEDZĄ MIĘSO, A JA POZBIERAM KOŚCI I ZROBIĘ Z TYM PORZĄDEK - ZMIELĘ NA MĄKĘ I DODAM DO ZUPY. BĘDĘ JADŁ GO KAŻDEGO DNIA, AŻ WRESZCIE NIE POZOSTANIE PO NIM NAWET PYŁ, A MOI BOGOWIE SIĘ DO MNIE UŚMIECHNĄ.
Obserwuj
Obserwujesz
Nie obserwuj
Obserwujesz
Nie obserwuj
@penetration
Najnowsze wpisy
4 WRZEŚNIA 2021
18 STYCZNIA 2018
14 STYCZNIA 2018
30 MAJA 2017
27 GRUDNIA 2016
9 GRUDNIA 2016
8 GRUDNIA 2016
5 GRUDNIA 2016
Wszystkie wpisy