Przed wczoraj odwiedziłam wreszcie moje kochanie pojechałam z Olą i Paczkiem na małą przejażdżkę: D No widać było, że grubasek dawno nie chodził.
A dziś pojechałam do młodego jestem w szoku jak szybko dorasta. Poszłam z nim Pegazem i rodzinką na spacer w bezpieczne miejsce i pozwoliłam mu się wyszaleć. Nie wiem z kąt bierze tyle energii, a ludzie nadal twierdzą, że jak koń nie dostaje owsa jest spokojny. Biegał jak oszalały po polach oczywiście zmęczył się i spokojnie do mnie przybiegł i mogliśmy spokojnym krokiem wrócić do stajni: D
Po naszej wczorajszej pracy było widać dziś efekt jednak ma do mnie zaufanie, mógł uciec do stajni wiedział, jaka droga a jednak wybrał mnie takie małe rzeczy a tak bardzo cieszą