Dawno mnie tu nie było
ale coś mnie tknęło, aby tutaj powrócić.
Ostatnie moje dodane zdjęcie było w momencie kiedy powoli wychodziłam ze smutku i rozpaczy z powodu rozpadu związku. Pamiętam jak dziś przepłakane tygodnie stycznia, uczucie bezużyteczności, nagle otworzyły mi się oczy, które pokazały mi i uświadomiły, że życie wcale nie jest tak kolorowe nawet jeśli na nie rzetelnie pracujemy. Chociaż nadal w głębi duszy wierzę, że zdołam być szczęśliwa. Wierzę w to, bo przez jakiś czas od 10.01.2016r. potrafiłam się uśmiechać nie oszukując tym nikogo. Ale co dobre szybko się kończy.
"Blizny przypominają nam przeszłość, ponieważ potwierdzają, że była rzeczywistością."
Na moje nieszczęście jestem introwertykiem, czego nie wszyscy niestety rozumieją. Ostatnio znowu czułam się mniej ważna, mniej dostrzegana, nierozumiana.. czułam się sama, pomimo że mam naprawdę super przyjaciół, do których zawsze mogę się zwrócić i jestem im bardzo wdzięczna, że wytrzymywali ostatnio moje smęty i smutki. Naprawdę ich kocham, bo mimo że się nie widujemy to czuje ich wsparcie i fakt, że są. Bez nich bym się totalnie rozsypała.
Nie jestem jakimś super człowiekiem, ale znam swoją wartość. I niczym Feniks odrodzę się na nowo z popiołów. Obiecuję. Jeszcze będę silna.
Buziaczki
Użytkownik peerliik
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24