45.

Dance to the beat.

No to hey. Dawno mnie nie było, ale już jestem i wiem kilka rzeczy. Ostatnie zdarzenia, bardziej uświadomiły mnie w przekonaniu, iż moja rodzina to czysta patologia, naużywasz słowa 'nieważne', czas płynie nieubłagalnie, brak mi Ciebie, tęsknię za swoją normalnością, Akachan jest głupi, nieogarniam swoich myśli i uczuć, jestem naiwna, za dużo wymagam, chce za bardzo. . .,

Jutro tak jak i dziś i w niedziele, całe dnie w OCKu na próbach. W ogóle to się czuje jakby dziś była sobota xd. Wycieczka zapowiada się dość ciekawie, nie powiem, że nie. W pokoju z Pati, Jutą, Kikenem zawsze spoko. Już teraz przypomina mi się dwódniowa wycieczka w podstawówce ;P Fakt faktem, brakować mi będzie np Krzycha czy Playboya, ale są inni i też będzie fajnie. Szkoda, że Cię nie będzie.. Trzeba obejść się smakiem i żyć dalej. A to życie takie kruche i krótkie. 'Gdyby miało nie być jutra...' Nie dokończe. Byłoby, że się nad sobą użalam -.-

Zaba właśnie sobie śpi w łóżeczku i ciocia też pójdzie w  jego ślady. Rano czeka mnie sprzątanie całego domu, także trzeba mieć siły. O 13 na obiad a potem do OCKu.

To ja już kocze, bo Akachan sie uruchamia.

http://www.youtube.com/watch?v=q26tYAonmuM

Patrzysz na mnie tymi swoimi oczami i uśmiechasz się w ten irytujący sposób i dajesz mi dobrze do zrozumienia, ze nigdy nie będzie " nas ", a i tak nadal jak idiotka planuję jak będzie wyglądać nasza przyszłość.