Dzień zaczął się od mojego wstępu do garażu potem wbiłem na pkp przyjechałem do pani tego foto bloga
wszedłęm do niej do domu jej babcia powiedziała że ona śpi ide do niej do pokoju usiadłem sobie na łóżku patrzę wychodzi z łazienki i sie tak zacnie wystraszyła (stawiam że się nie spodziewała że siedzę na łużku) aż podskoczyła. Poszedłem z nią na śniadanie jadła z jakieś 30min jak nie więcej po śniadaniu poszliśmy spać(bez skojarzeń) jak wstaliśmy poszliśmy na obiad, dostaliśmy pani właścicielka dostała ryż z jabłkami i cynamonem a ja zjadłem placki ziemniaczane po obiedzie poszliśmy do tesco na zakupy i wróciliśmy do domu a teraz siedziemy na lapkach i gadamy na skype .
RAHIM (.Y.)
tu był życzy ostatniego weekendu ferii