Myślę, że szybko mi się te zdjęcia nie znudzą.
jutro maturka próbna part one ;)
miło czasami posiedzieć i pogadać z kimś ważnym dla siebie,
smutne jest to, że teraz już mam bardzo mało okazji,
żeby móc usiąść i po prostu gadać..
kiedyś było inaczej, było więcej czasu.
po prostu kiedyś nasze życie było mniej skomplokowane.
a teraz? eh.
to jest chore bo sama się łapię na tym, że mało wiem i mało mówię.
jestem despotyczna i o tym wiem.
pewnie kiedyś ciężko mi będzie się podzielić zainteresowaniem.
no cóż, przyzwyczaiłam się przez te lata do bycia w centrum :))
mimo to, dziękuję ! :)*
dzisiaj zdałam sobie sprawę, że wierzę w to, że spadające "gwiazdy" spełniają marzenia.
w dzieciństwie zażyczyłam sobie prawdziwej lalki Barbie i dostałam.
to już 3 raz kiedy się udało :)
to nie może być przypadek, no!
shootin' stars.
livin' to love you :))*
1,2,3,4..