... wydawać się może, że to czego człowiek pragnie,
w swej celowości, jest niezastąpine..
Człowiek brnąc, przez trud codzienności..
gubi obraz i ludzi, którzy powodują, że światło nie gaśnie..
Czy idąc podgóre, jest takim pewnym, że nie spadamy w dół?
Czy wpadając w dół, nie unościmy się w górę?
Czy łańcuchy oswobodzają?....
.... Uzyskać odpowiedź słuchając siebie zatopoinego w muzycę,
która nas uczy jak w towarzystwie aniołów nie przewrócić się..
w tańcu, jest jak moment, niestety, osiągnięcia celu, kiedy widmo bezcelowości jeszcze go nie dotyka..
Nie próbuj walczyć z panta rei, ale nie gódź się na to by płynąć z prądem tego..
Bo tylko zdechłe ryby pływają z prądem...
Zatracenie? przebrzmienie...
Natura? bzura...
Jajecznica?! tak.... tego czasami człowiekowi trzeba, by nie utonął w własnym
zapachu... alkoholu...
Upadać, Wzosić się.. NIE utonąć.
..Świadomość bycia i celu.. piórko.
pozdrawiam
Inni zdjęcia: ;) pati991... maxima24Książka Dekret pati991... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24