Coś trzeba napisać. Tak, bo Osa już dawno powiadał, że trzeba i żebym napisał, że to z jego inicjatywy itd. No to piszę.
Zdjęcie jest starsze, jeszcze miałem te włosy wspaniałe, już ich nie mam, no cóż. Małe rewolucje.
Co się działo? Ostatnio działo się całkiem dużo, ale może nie będę pisał, kto ma wiedzieć ten wie.
Dookoła mnie ludzie i plastikowe butelki.
I coraz więcej zaczarowanych ołówków cholera, niby człowiek ma świadomość że powinno się z tym skończyć, ale z drugiej strony zadaje sobie pytanie - no ale dlaczego w sumie?
Od czasu do czasu bardzo pozytywnie. Fajnie jest żyć, to muszę przyznać.
'Trzeba było poznawać kobiety nie przez okulary Mickiewiczów, Krasińskich albo Słowackich, ale ze statystyki, która uczy, że każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką; no i jeżeli spotkałoby cię rozczarowanie, to choć przyjemne...'
To tak odbiegając od tematu, ale świetny cytat co by nie mówić.
Kto by pomyślał, że taki ze mnie pozytywista.
Marilyn Manson 'Putting Holes in Happiness'