jesteśmy malarzami własnego życia. od nas zależy czy nasz obraz będzie budzącym podziw arcydziełem, nieudaną reprodukcją, a może zwykłym obrazkiem namalowanym ręką dziecka i wypełnionym kolorami najprawdziwszych uczuć.
kochał w niej to,
że śpiewała do szczotki do zamiatania,
że tańczyła i darła się na balkonie.
była jego osobistą wariatką na wyłączność.
:) :*