Podajesz rękę
Wyciągasz z dołka
Kiedy
Smutek przysypuje już
Sens życia
I rysujesz tęczę
Nad głową
Szczerym uśmiechem i życzliwością
Jak stróż
Kierujesz mną
Bym nie zboczyła z drogi
Bezpieczna
Przy Tobie
Jak dziecko
Ufna i otwarta
Bez skrępowania
Ty nie potępisz
Mądrości pełen
I miłości serca
Nad wiek dojrzały
Stwarzasz mi cień nadziei
I pozytywne strony
W każdej sytuacji
Niezastąpiony i jedyny
Lojalny
Nawet przy częstych łykach
Pełnych porcji cierpienia
[...]