Czytając tę książkę,jeszcze namawiałam swojego małżonka do podjęcia tego kroku. Żeby chociaż zacząć próbować i starać się powiększyć naszą rodzinę. Długo nie czekałam szczerze mówiąc;)
Czuję się naprawdę czasami tak paskudnie,że wolę nie wychodzić z domu. Obojętnie czy coś śmierdzi,czy ładnie pachnie drażni mnie tak ,że od razu mam odruch wymiotny. Czasami mi aż wstyd gdzies wyjść. Musze to jakoś przeczekać. Mam nadzieję ,że niedługo to minie. Dostałam już specjale tabletki,których jeszcze nie odważyłam się wziąć,bo nie chcę truć dziecka lekami. Jeśli będzie już naprawdę bardzo źle,wtedy je wezmę.
A tak to powoli rośniemy sobie i oczekujemy następnej wizyty u pani doktor.
Pozdrawiamy ciotki i wujki:)
Inni zdjęcia: Szczakowa Jaworzno suchy19062025.07.18 photographymagic... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24