Dziwna ta sroda dzisiejsza. Ale czasmi mozna bylo wytrzymac. Na egzaminie strasznei sie zestresowalam. Skonczylam mowic, i myslalam, ze chce umrzec. Glowa mnie boli. Mam nadzieje, ze zdalam ten angielski. Bo czytanie i pisanie zdalam.
Dalej nie rozumiem, nie wiem dlaczego siedzi we mnie ten gniew.
Pulsuje we mnie ta zlosc za kazdym razem, a jednak mam taka wielka ochote, taka wielka ochote by . . .
"Co z tego ze go kocham jak nie moge z nim byc"
(odc. przedostatni -magda m.)