Melon
Gdzieś między ziemią a niebem...
Melon robi przypały wszędzie.
Nawet w Turcji.
Jadąc Jeep'em wymachiwałam kafelkami z meczetu do jadących na pace ciężarówki Turków.
Oczywiście Turcy to Muzułmanie.
I gdyby zakapowali że trzymam materiał na podłogę ich meczetu mogliby rozpocząć pościg swoją rozklekotana ciężarówką, spaść z urwiska i miałabym z piętnastu ludzi na sumieniu.
Ech... a to wszystko dlatego że mijaliśmy się a ja stałam i jedną ręką trzymałam się ramy żeby nie wypaść z samochodu.
Zaczęli do mnie wymachiwać rękami z bananami na twarzach to im odmachałam.
A wolną miałam tylko łapę z tymi nieszczęsnymi kafelkami.XD
I troche głupio się poczułam.
Dobrze że się nie zorientowali hahah.XD
Cóż, to tylko Melon... ^^
Ale ten meczet był już skończony. Te kafelki były zbędne możecie mi wierzyć.^^
Greetings for Alanya.:* :* :*