z rudą Ewką, Praga. <3
wzięło mnie na wspomnienia, tamte trzy dni były dobre, bardzo dobre.
ciekawe kiedy znowu będziemy na takim luzie jak wtedy.
zaczęło się wolne, fajnie. szkoda tylko że masa nauki.
dzisiaj pół dnia przespałam, następnie wzięłam się za fizykę.
3 lata opracowane. super. jeszcze tylko się nauczyć.
a na biurku czeka jeszcze sto innych rzeczy:)
nie będę nawet pisać ile dni do egzaminu, mniej niż 30.
świetnie. chcę mieć to już za sobą.
chce majówki, czerwca, wakacji, Hiszpanii. może po drodze ostatniej wycieczki klasowej.
humor? nijaki.
czuje się jakby odłączono ode mnie wszystkie pozytywne emocje.
nowe wnioski? ludzie za szybko zapominają o innych.
nawet gdy są sobie bliscy.
mamy tydzień wolnego więc się nim cieszmy.
to zdecydowanie dobre, mimo iż tyle nauki.
można się wyspać.